
Listy do redakcji
Publikujemy tutaj listy od naszych czytelników związane z miesięcznikiem WebReporter
Masz rację, postulując w artykule "Tylko firmy zagraniczne?" - "Nie chcę, żeby Polacy tylko reprezentowali
firmę dumnie wypinając pierś. Chcę, żeby nią rządzili." Zaiste chwalebne.
Tylko z drugiej strony..... pozwól, że opowiem historię. 5 lat temu
grupa młodych i ambitnych chłopaków założyła sobie firme. W tym co
robili, byli najlepsi. Brzmi jak bajka prawda? Jednak tak nie było...
Dlaczego? Chłopcy nie mieli kapitału więc oferowali swoje usługi firmom,
które prowadziły jednocześnie kilka projektów - z tym, że ci wspaniali
chłopcy dopuszczeni byli tylko do projektów z najmniejszymi budżetami
obarczonymi ponadto wymaganiami funkcjonalnymi graniczącymi z
możliwościami współczesnych narzędzi programistycznych. Podczas gdy
prostsze i droższe projekty przypadały ekipie 40-latków mających tyle
polotu i kreatywności co nosorożec.
Deadline'y były przekraczane nawet o dwa lata, podczas gdy opóźnienia
"chłopców" nie sięgały miesiąca, a i tak wynikały z braku doświadczenia w
mówieniu "nie" klientowi zmieniającemu wymagania funkcjonalne w trakcie
trwania projektu. Generalnie było coraz ciężej i w końcu doszło do
rozłamu z różnych przyczyn. Teraz sądzę, że wynikało to z braku
finansowego sukcesu (zarabialiśmy w okresie świetnosci po 1000 zł).
Dlaczego więc tak było? Odpowiedź jest prosta - układy i łapówki.
Z zachodnim kapitałem przychodzi know-how. Firmy nastawiają się na
klienta zachodniego. Jeżeli na terenie Szwecji, Niemiec, Francji czy
Danii składasz oferte i jest ona najlepsza (i o dziwo nie koniecznie
najtańsza) to zostajesz wybrany - bez względu na to czy jesteś "start-up"
czy "well established" i czy masz układy lub nie. Dla przykładu Prokom i
ZUS. Po takiej wpadce Prokom w innym kraju byłby skończony, a u nas?
Premium IT company...
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
Prenumeruję wszystkie gazety Waszej produkcji i często z powodu
braku czasu czytam po kilka numerów, jeden za drugim.
Mój problem to tekst w spisie treści. Tytuły jasno niebieskie są
bardzo czytelne, natomiast króciutki tekst pod tytułem (szare małe literki), bardzo słabo widoczny. Różnica wydaje się mi zdyt jaskrawa, zwiększenie rozmiaru tekstu podczas czytania nie rozwiązuje problemu przy próbie szybkiego czytania....
Może szary tekst zmieniłby kolor na bardziej widoczny? Poza tym wszystkie "Reportery" są od strony treści bardzo interesujące...
Robert Ciesielski
od redakcji:
Dziękujemy za uwagi. Zajawki specjalnie zostały "wybielone", aby nie tworzyły dodatkowego zamieszania w spisie treści. Mają one jedynie poinformować co jest w tekście i gdy ich kolor staje się ciemniejszy powoduje, że spis treści staje się mniej czytelny i przejrzysty.

|