Rewolucja
[zamknij okno]

Dziś powiedziałeś, że każda rewolucja
Jest dobra tylko na początku drogi
Bo potem wszystko zamienia się w system
I są potrzebne rewolucje nowe
Właściwie to chyba masz rację
Ja przecież sam myślę podobnie
Lecz w mojej głowie ciągle coś się zmienia
Coś kotłuje już od urodzenia

Moja rewolucja
Moja rewolucja

Gorący asfalt naszych ulic
pełen chorobliwego wrzenia
Może nadejdą czasy dobrobytu
Może nadejdą czasy odmóżdżenia
Gorący asfalt naszych ulic
Przekłutych żył, pijanych powiek
Może nadejdą czasy rewolucji
Która rozegra się w twojej głowie

Moja rewolucja
Moja rewolucja
[zamknij okno]

Na bruku
[zamknij okno]

Kochanie, wczoraj zwolnili mnie z pracy
Wiedz o tym, że nie mamy już kasy
Kazali odejść, wyrzucili za drzwi
Nasze mieszkanie sypie się od spodu
W naszej lodówce nie znajdziesz nawet lodu
Pomyśl kochanie, nie kupię ci już nic

Zostawmy to i chodźmy na spacer
Bo dzisiaj świat wygląda inaczej
Gdy wszystko kwitnie i eksploduje w nas
Kolor i zapach wirują w głowie
Mocno oddychaj, poczuj to w sobie
Szalona wolność, chcesz się udławić nią

Stanę w kolejce po swój zasiłek
Ty zamiast butów przyniesiesz mi miłość
A nasze łóżko zapłonie jeszcze raz
Potem wydamy ostatnie pieniądze
Skąpany w winie popatrzę na słońce
Pomyśl kochanie, nie kupię ci już nic

Zostawmy to i chodźmy na spacer
Bo dzisiaj świat wygląda inaczej
Gdy wszystko kwitnie i eksploduje w nas
Kolor i zapach wirują w głowie
Mocno oddychaj, poczuj to w sobie
Szalona wolność, chcesz się udławić nią
[zamknij okno]

Pocisk miłości
[zamknij okno]

Nadchodzi front, zbliża się
Pocisk miłości zabija mnie
Cały się palę, zapalam lont
Czy czujesz jak przepływa prąd ?

Nadchodzi front zbliża się
Twoje trafienie zniewala mnie
Cały się palę, zapalam lont
Czy czujesz jak przepływa prąd ?

Usta i oczy, skóra i krew
Pocisk miłości zabija mnie
Na naszym niebie eksplodują bomby
Słowa i myśli wyskakują z orbit

Więc chodź, wyjdź ze mną na ulicę
I krzycz to co ja krzyczę

Wszystko dokoła pali się
Skąpany w ogniu doganiam cię
Jestem już blisko, zapalam lont
Skąpana w ogniu uciekasz stąd

Więc chodź, wyjdź ze mną na ulicę
I krzycz to co ja krzyczę

Tak bardzo mocno tego chcę
Magiczny wicher porywa mnie
Magiczny kolor, magiczna woń
Kosmicznej nocy magiczna toń

Tak bardzo mocno tego chcę
Pocisk miłości zabija mnie
Cały się palę, zapalam lont
Czy czujesz jak przepływa prąd ?
[zamknij okno]

Warszawa
[zamknij okno]

Za oknem zimowo zaczyna się dzień
Zaczynam kolejny dzień życia
Wyglądam przez okno, na oczach mam sen
A Grochów się budzi z przepicia
Wypity alkohol uderza w tętnice
Autobus tapla się w śniegu
Przez szybę oglądam betonu stolicę
Już jestem na drugim jej brzegu

Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja
Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje
Gdzie wiosna spaliną oddycha

Krakowskie Przedmieście zalane jest słońcem
Wirujesz jak obłok, wynurzasz się z bramy
A ja jestem głodny, tak bardzo głodny
Kochanie, nakarmisz mnie snami
Zielony Żoliborz, pieprzony Żoliborz
Rozkwita na drzewach, na krzewach
Ściekami z rzeki kompletnie pijany
Chcę krzyczeć, chcę ryczeć, chcę śpiewać

Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja
Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje
Gdzie wiosna spaliną oddycha

Jesienią zawsze zaczyna się szkoła
A w knajpach zaczyna się picie
Jest tłoczno i duszno, olewa nas kelner
I tak skończymy o świcie
Jesienią zawsze myślę o latach
Tak starych, jak te kamienice
Jesienią o zmroku przechodzę z tobą
Przez pełne kasztanów ulice

Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja
Gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje
Gdzie wiosna spaliną oddycha
[zamknij okno]

Sarah
[zamknij okno]

Dzisiaj rano wynurzyła się spod kołdry pełnej snów
W moje usta wbiła oczy, popłynęła rzeka słów
Poszedłem kupić coś, gdy wróciłem znowu spała
Wszedłem w nią kilka razy
Była mokra, lekko drżała

Ona zna wszystkie swoje kłamstwa
Śpi z kim chce, gdy poczuje w sobie słodki dreszcz
Ona wie jak najszybciej zadać ból
Potem płacze i rozbiera mnie

Znów odeszła po raz ósmy, kiedy wróci nie wiem sam
Nie obchodzi mnie to wcale
Chyba jednak mnie obchodzisz, na policzku czuję cię
Może wcale nie wrócisz,
Niemożliwe, nie...

Ona zna wszystkie swoje kłamstwa
Śpi z kim chce, gdy poczuje w sobie słodki dreszcz
Ona wie jak najszybciej zadać ból
Potem płacze i rozbiera mnie

Nagle w pewien letni wieczór ktoś zapukał do mych drzwi
Otworzyłem, jakby starsza, stoi Sarah
Udawałem, że się gniewam, tyle powiedziałem jej
Rozpuściła swoje włosy
Zatonąłem, rozpłynąłem się

Ona zna wszystkie swoje kłamstwa
Śpi z kim chce, gdy poczuje w sobie słodki dreszcz
Ona wie jak najszybciej zadać ból
Potem płacze i rozbiera mnie
[zamknij okno]

Dirty streets of London
[zamknij okno]

I came from fuckin' Poland
And I tried to find some money in the West
I chose this fuckin' city
Because I thought it could be the best
To break my mistery
To drink one drop of happiness
With my rock'n'roll heart
You know I was a special guest

Oh dirty streets
Oh dirty, dirty streets of London
Red buses in the rain
Oh dirty streets of pain

I spent some time in subways
And then I found some fuckin' pub
Some drunken guys were singing
The old sad song about the thing called love
I was looking for you babe
Where city lights are shining bright
Oh, babe i saw you there
Where a dirty river gently cries

Oh dirty streets
Oh dirty, dirty streets of London
Red buses in the rain
Oh dirty streets of pain

I woke up in the morning
And walked along the crowded streets
Where a thousands of people sailed
Between the cars in the midday heat
I love this fucking city
Where neon lights could make you rest
I came from fuckin' Poland
To find some money in the West

Oh dirty streets
Oh dirty, dirty streets of London
Red buses in the rain
Oh dirty streets of pain
[zamknij okno]

Mad love
[zamknij okno]

She was just like a purle heaven full of snow
I met her on a dirty train
I felt so bad, felt so low then I left my home
I left my friends I was looking for

Mad love, wild love
Mad love, i found you

She was the first person that i met
I met her on a dirty train
She looked at me, looked at me and i looked at her
And then I felt something seep inside - what it was?
what it was? what it was?

Mad love, wild love
Mad love, i found you

We spent a few days in the smalltown hotels
We made love in the smalltown rooms
She gave my her body and i gave her my soul
I lost my mind, 'caus I never knew before

Mad love, wild love
Mad love, i found you
[zamknij okno]

Make love not war in the 90's
[zamknij okno]

This stupid world is like a cristall ball
One day they may destroy it all
These stupid men are like a bloody hurricane
In one minute they can break it all

We must remember about it babe
We must take good care about ourselves
So i wanna tell you something
Listen to my babe

Make love not war in the 90's
Make love not war in the 90's babe
So listen to my call in the 90's
Make love not war it's the better way

Hungry for power, hungry for diamonds
Hungry for gold, hungry for sex
Those stupid minds full wrong ambitions
Babylon soldiers on the road to hell

It's not for us my little babe
It's not the game what we play
'cause we must build our crazy love
Leave them alone one day they'll have to pay

Make love not war in the 90's
Make love not war in the 90's babe
So listen to my call in the 90's
Make love not war it's the better way
[zamknij okno]

Mover
[zamknij okno]

I can't listen to all your lies
I can't find myself in your disguise
I can't talk to you by telephone
I don't want to see you in my home

Babe i think it's time
To change your mind, babe

It's just enough i'd like to give it up
It brings me down it's just too hard my love
You'd like to rule You'd like to by my Jesus
It's not for me It's not for me my little one

Babe i think it's time
To change your mind, babe

I know you you thought you've got me now
I know you want to by my detiny
I'm sorry honey but you are wrong
'cause T'm a mover and I gotta go

Babe i think it's time
To change your mind, babe
[zamknij okno]

Don't go Paul
[zamknij okno]

I've heard your voice I've heard your voice
On the radio last night
I remember that's all i remember
Your invisible smile
But 'round the midnight suddenly
You're wave has disapeared
Please don't go Paul, please don't
Walk away, please stay, oh yeah

Please don't go Paul
Please don't walk away, yeah yeah

This morning I met you
At the stairs of your school
You looked so fine, you looked so good
You looked so perfect cool
But when i tried to touch your skin
You quickly faded away
Please don't go Paul, please don't
Walk away, please stay, oh yeah

Please don't go Paul
Please don't walk away, yeah yeah

Tonight I'll listen to
Your voice on the radio again
And i know i hope i promise you
I'll never loose your wave
And maybe one day maybe next day
I'll met you one again
Please don't go Paul, please don't
Walk away, please stay, oh yeah

Please don't go Paul
Please don't walk away, yeah yeah
[zamknij okno]