Magazyn Ready
Nr 6-7 - czerwiec-lipiec
www.ready.gery.pl

 

Magazyn Ready
Poprzednia strona

Spis Treści

Następna strona

WIELKIEJ KSIĘGI GŁUPOT CZĘŚĆ PIERWSZA

    Ten tekst jest oparty na faktach. Postacie w nim opisane naprawdę istnieją, a wszystkie wydarzenia naprawdę miały miejsce. UWAGA! Niektóre z opisanych poniżej "pomysłów" są skrajnie głupie. Nie próbujcie ich powtarzać!
Parę dni temu qmpel z klasy - Mixer, podsunął mi niesamowity pomysł. Zaproponował, żebym stworzył księgę jego najgłupszych wyczynów. Ja ten pomysł troszqe zmodyfikowałem i tak powstał tekst poniżej. Życzę miłej lektury!

    Wpadłbyś / wpadłabyś na pomysł, żeby z nudów bawić się wentylatorem w toalecie? Nie? Więc już wiesz, do czego zdolny jest Mixer! Wpadł biedak w depresję przed klasówką z fizy i 30 (słownie: t_r_z_y_d_z_i_e_ś_c_i) minut, czyli pół godziny (tak - 0,5 h) włączał i wyłączał elektryczny wentylator w toalecie u siebie w domu.
    To nie koniec przygód Mixera w toalecie. Gdzieś (Mixer - gdzieś tzn. od Joorka) usłyszałem, że jak nasz "Golden Boy" był mały - wrzucił petardę do muszli, która nie wytrzymała - i pękła. Wylało się trochę wody, więc Mixer bohatersko chciał zatkać szparę, a zarazem zamaskować ją. Wpadł na kolejny genialny pomysł - zalepił dziurę taśmą bezbarwną - żeby rodzice nie zobaczyli. Jednym słowem, a w zasadzie dwoma: MIXER RULEZ!!!
    Parę lat temu pojechałem na obóz. Skoro był to obóz sportowy - zabrałem ze sobą rower. Nasze namioty usytuowane były na górce. Aby dostać się do stołówki, sklepu, prysznica, boiska czy jeziora, trzeba było zejść po 88 dość stromych schodach. Podkreśliłem słowo "zejść" - domyślasz się dlaczego? Tak - zjechałem po osiemdziesięciu ośmiu stopniach na swoim biednym rowerze! O dziwo nic mi się nie stało, jeśli chodzi o obrażenia fizyczne ofc. Cały problem polegał na tym, że na saaamym dole spotkałem swojego wychowawcę z grupą wracającą znad jeziora. Nie masz pojęcia, jak miałem prze******!!! Dobra rada: nie zjeżdżaj na rowerze po 88 schodkach.
    Na tym samym obozie qmpel (Egon!!!) skoczył do wody na główkę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że woda miała 1 metr głębokości, a molo, z którego gość skoczył znajdowało się 0,75 metra nad wodą. Dno było podobno bardzo twarde i kamieniste - stwierdził skoczek po wyjściu z wody z ociekającą krwią klatą.
    Ten sam koleś chciał przyciągnąć do brzegu łódź. Była ona oddalona od plaży jakieś 2 metry. Egon powiedział coś takiego: "Poczekajcie, zaraz przyciągnę, tylko se koszulkę podciągnę, żeby nie zamoczyć." Miał chłopak pecha - gdy zrobił drugi krok w kierunku łodzi - jego nogi straciły gwałtownie kontakt z dnem. Później ocenił, że 1,5 metra od brzegu były jakieś 2 - 2,5 metra głębokości. A on nie chciał zamoczyć koszulki...
    Kiedyś kilku chłopaków z mojej byłej klasy grało sobie pod szkołą w piłkę nożną. Bramkarz zwany Kaziem stał plecami do budynku szkoły. Wykopywał piłkę "z ręki" - powinna polecieć daleko i wysoko pod bramkę przeciwnika, lecz dziwnym trafem wybiła szybę w oknie sali patrona za plecami Kazia - na I piętrze! Miał chłopak celownik, nie?
    Widziałeś / widziałaś kiedyś na meczu w piłkę nożną jak bramkarz stoi i gada z kimś, a gdy słyszy swoją xywkę (Verizanostonomeriksie!!! - J Mixer & Vorph) okraszoną kilkoma bluzgami - odwraca się - dostaje piłką po twarzy, piłka odbija się od poprzeczki, ponownie od głowy bramkarza, a na końcu wpada do bramki? Nie? Żałujcie - to ja byłem tym bramkarzem...

    Za miesiąc postaram się zebrać materiały i napisać kolejną część "Wielkiej Księgi Głupot", ale na razie wyjeżdżam na obóz. Właśnie. Jakbyś zobaczył(a) między 1 a 19 lipca w Olsztynie - w okolicach starego miasta, planetarium, Empiku lub innego sklepu, gdzie można dostać karty do Magic the Gathering, dość wysokiego (185 cm) szatyna, który panicznie szuka kafejki internetowej oraz reaguje na xywkę "SOREVELL" - ta ja. Czułbym się bardzo zobowiązany, gdybyś udostępnił(a) mi komputer z internetem, bo po dwudziestu dniach nie sprawdzania maila - może się tam zrobić niezły burdel. Z góry dzięki (thanks from the mountain)!

SOREVELL
www.scare.prv.pl

Od ReV'a słów kilka:
Jeśli przydarzyły się Wam podobne lub jeszcze ciekawsze historie - możecie podzielić się nimi z czytelnikami magazynu Ready. Pamiętajcie, że każdy z nas powinien mieć chociaż trochę samokrytyki. Teksty ślijcie na rev@ready.gery.pl   lub terryq@ready.gery.pl.

 

__________________ REKLAMA __________________

System wymiany banerów NetBAN


Poprzednia strona   | 89 |  Następna strona
Spis Treści


Copyright (C) 2001 by Ready. Wszelkie prawa zastrzeżone.