Magazyn Ready
Nr 6-7 - czerwiec-lipiec
www.ready.gery.pl

 

Magazyn Ready
Poprzednia strona

Spis Treści

Następna strona

R.E.M. - "Reveal"
(2001, do nabycia w kraju)

...This Is All I Want It`s All I Need...

REM. który to już raz świat na moment zatrzymuje się by posłuchać nowej płyty REM. Zawsze czuje ten sam dreszcz i mieszankę radości i obawy, bo gdy się kocha jakiś zespół to czeka się po dwakroć na każdy dźwięk, który tworzą. Kiedy wkłada się nową płytę do odtwarzacza zastanawia się człowiek, czy ta muzyka da nam tyle radości, co poprzednia? Ale w przypadku "Reveal" nie spotkało mnie rozczarowanie. Płytę rozpoczyna "The Lifting", przypominające REM z klimatów na "Out Of Time"(1991). Utwór Drugi "I`ve Been Hight" to szczególne arcydziełko na tym krążku. Piękny, klimatyczny z bogatym tłem, nocny...
Polecam odsłuch na słuchawkach. "All The Way To Reno (you`re gonna be a star)" drugi singiel z płyty, niektórym zalatuje westernem i co z tego (REM zawsze miało takie ciągoty) mnie się podoba! Następny "She Just Wonts To Be" dla Stipe`a jest chyba wyjątkowy (tak mówił w trakcie jedynego europejskiego koncertu w Kolonii) skądinąd śliczny. Tak płynie sobie ta płyta przez "Disappear", "Saturn Return" których klimat przypomina "Up" (1998). Gdzie na drugim planie brzmi to samo ukochane REM, choć pierwsza linia jest spokojna i delikatna, wieczorne klimaty. W "Beat A Drum" fortepian przypomina "At Most Beautiful" i chyba cały koncept utworu jest do niego podobny. Potem promujący płytę "Imitation Of Life" - świetny. Za nim leniwe jak letnie popołudnie "Summer Turns To Hight" i "Chorus And The Ring". "I`ll Take The Rain" - muszę się przyznać, że dla takich utworów warto kupować płyty. Piękny, prześliczny, aż ściska człowieka coś w środku. Takie REM zawsze będę kochała. A na zakończenie płyty ( w końcu przyszło lato) "Bichball". Nie jest to najlepsza płyta REM (zawsze mówię, że największą płytę wydaje się jedną jedyna i zazwyczaj od razu wiadomo, że jest to ta właśnie). Z drugiej jednak strony REM to jeden z trzech moich ukochanych zespołów (wielka trójka: U2, Pearl Jam, REM) z powodu którego mam serce podzielone na trzy. Zawsze więc gdy pojawia się ich nowa płyta u mnie jest święto. "Reveal" przynosi ze sobą bardzo dużo przyjemnych brzmień, niektóre z nich są naprawdę hipnotyzują. Jedno jest pewne, że dużo lepiej brzmią oddzielnie, każdy pojedynczo niż wszystkie razem. No ale sprawdźcie sami... warto.

DAG

 

__________________ REKLAMA __________________

System wymiany banerów NetBAN


Poprzednia strona   | 73 |  Następna strona
Spis Treści


Copyright (C) 2001 by Ready. Wszelkie prawa zastrzeżone.