Magazyn Ready
Nr 6-7 - czerwiec-lipiec
www.ready.gery.pl

 

Magazyn Ready
Poprzednia strona

Spis Treści

Następna strona

KURS HTML #3

Znacznik BODY

W tej części zajmiemy się znacznikiem BODY. Służy on do definiowania wyglądu strony, czyli tło, kolor textu, odsyłaczy, itd. Znacznik ten posiada atrybut BGCOLOR do określania koloru tła:

<BODY BGCOLOR="kolor">

W miejsce słowa "kolor" możemy wspisać jedną z szesnastu wartości słownych:

         aqua - morski teskt przykładowy

         black - czarny teskt przykładowy

         blue - niebieski teskt przykładowy

         fuchsia - fuksja teskt przykładowy

         gray - szary teskt przykładowy

         green - zielony teskt przykładowy

         lime - limona teskt przykładowy

         maroon - kasztanowy teskt przykładowy

         navy - granatowy teskt przykładowy

         olive - oliwkowy teskt przykładowy

         purple - purpurowy teskt przykładowy

         red - czerwony teskt przykładowy

         silver - srebrny teskt przykładowy

         teal - cyraneczka teskt przykładowy

         white - biały teskt przykładowy

         yellow - żółty teskt przykładowy

         gold - zloty teskt przykładowy

Można też wstawiać wartości w zapisie heksadecymalnym, np. #FF0000 - jest to kolor czerwony.

Tutaj znajduje się ciekawy skrypt prezentujący 216 kolorów palety Web Safe Colors. Zaleca się stosowanie właśnie tych kolorów. Paleta zawiera jeszcze 40 kolorków, ale sa one zarezerwowane dla interfejsu programów.

Aby jako tło dokumentu określić obrazek, wpisujemy takie polecenie:

<BODY BACKGROUND="obrazek.jpg">

Słowa "obrazek.jpg" to nazwa pliku wraz z rozszerzeniem. Najlepiej jeśli plik graficzny znajduje się w tym samym katalogu co strona, wtedy wystarczy podać tylko nazwę pliku. Jeśli plik jest w katalogu podrzędnym w stosunku do katalogu ze stroną to podajemy nazwę katalogu podrzędnego i nazwę pliku, np. "katalog\plik.jpg". A jeli plik znajduje się w katalogu nadrzędnym w stosunku do katalogu ze stroną to trzeba przed nazwą pliku wstawić coś takiego: "../". Symbol ten każe przeglądarce cofnąć się o jeden katalog wstecz. Na tła najlepiej wybierać jak najmniejsze obrazy, żeby zmniejszyć czas ich przesyłania przez Sieć. Należy również pamiętać, aby tło nie zmniejszało czytelności tekstów zamieszczoych na stronie. O wstawieniu grafiki na stronę, poświęce osobną część.

Teraz małe wyjaśnienie. Na pewno zastanawiacie się po co definiować kolor tła, jeli mamy całkiem ładny obrazek w tle. No tak, ale informacja o kolorze przesyłana jest szybciej niż plik z tłem, więc jeli mamy, np. biały tekst na ciemnym tle, to jako kolor definiujemy czarny i już można czytać, a tak trzeba by czekać, aż ściągnie się ciemne tło, bo białego na białym czytać się nie da.

Wraz z parametrem BACKGROUND można zastosować atrybut BGPROPERTIES i przypisać mu wartość "fixed", aby tło nie przewijało się wraz z tekstem. Jednak ten atrybut interpretuje tylko Internet Explorer, a Nescape go ignoruje.

Parametr TEXT definiuje kolor tekstu w dokumencie:

<BODY TEXT="kolor">

W miejsce słowa kolor wstawiamy wartość słowną lub liczbową (wartości podane są powyżej).

Domyślnie przeglądarka używa odstępów pomiędzy zawartocią strony, a krawędzią okna. Można jednak samemu określić szerokość marginesów. Jeśli prawy i lewy margines ma być taki sam to wystarczy zastosować polecenie LEFTMARGIN, ale jeśli chcemy, aby odstępy te były inne to trzeba wprowadzić atrybut RIGHTMARGIN, określający prawy margines. Taka sama zasady dotyczy poleceń: TOPMARGIN - dolny i górny odstęp oraz BOTTOMMARGIN - dolny margines. W przeglądarce Netscape Navigator mamy tylko dwa polecenia: MARGINWIDTH dla odstępów pionowych i MARGINHEIGHT dla poziomych. Wartości podajemy w pikselach.

Przy zastosowaniu wszystkich w/w poleceń znacznik BODY może wyglądać tak:

<BODY BGCOLOR="black" TEXT="white" BACKGROUND="obraz.jpg" LEFTMARGIN="10" RIGHTMARGIN="20" TOPMARGIN="30" BOTTOMMARGIN="40" MARGINHEIGHT="10" MARGINWIDTH="20">

Znacznik BODY posiada jeszcze trzy polecenia określające kolor odsyłaczy, ale o nich później.

Kodowanie znaków

A teraz kodowanie znaków. Niby nieskomplikowane, ale bardzo ważne.

Problem kodowania znaków narodowych towarzyszył informatyce niemal do samego początku. Wykorzystywany bowiem w komputerowych systemach operacyjnych standard ASCII opracowany został w USA i zawierał poza znakami sterującymi i cyframi, jedynie litery alfabetu łacińskiego (razem 128 symboli). W pozostałych częściach wiata pojawił się problem zapisu znaków: "n", "Ž", "ą" i temu podobnych. Aby umożliwić zapisywanie specyficznych znaków narodowych stworzono strony kodowe oraz rozszerzono obowiązujący standard o kolejnych 128 symboli. W ten sposób stworzono międzynarodową normę kodowania znaków, zwaną ISO-8859-X, gdzie X cyfra od 1 do 10, oznaczająca grupę zawierającą zestaw znaków dla określonego regionu świata. Dla krajów Europy Środkowej, a więć i dla Polski zarezerwowano cyfrę 2. Zgodnie z normą polskie ogonki powinny być zapisywane w specyfikacji okrśelonej w normie ISO-8859-2. Wydaje się, że problem rozwiązany, niestety Microsoft opracowując kolejne wersje systemu Windows wprowadził własny standard kodowania MS Windows CP-1250.

Dość teorii, teraz trochę praktyki. Aby zdefiniować standard kodowania znaków wystarczy w sekcji HEAD wstawić taką linię:

<META HTTP-EQIUV="content-type" CONTENT="text/html; charset="standard">

W miejsce "standard" wpisujemy "windows-1250" dla standardu stosowanego w systemie Windows lub "iso-8859-2" dla międzynarodowej normy. W pierwszym przypadku wystarczy tylko zacząć pisać. Jednak jeli chcemy pisać w ISO, musimy zaopatrzyć się w kilka narzędzi.

Pierwszym sposobem jest pisanie w "windows-1250" i jego późniejsze konwertowanie na standard ISO przy pomocy programu "Ogonki 97". Aplikację znajdziemy na Polskiej Stronie Windowsowej. Jest tam na pewno, wystarczy dobrze poszukać, ale osobicie nie udało mi się go ściągnąć :(

Drugi sposób to zaopatrzenie się w program "KeyPlus", który znajdziemy na stronie www.optimus-bis.com.pl/keyplus. Polecam ten program, ponieważ wystarczy go uruchomić i już można pisać w ISO, bez ściągania czcionek. Np. tekst napisać w edytorze tekstu, a potem skopiować go do edytora HTML. Jakiego edytora, co ja wygaduje, przecież: "Prawdziwy webmaster tworzy strony tylko przy pomocy Notatnika." :) I tu mała sugestia: gry używacie KeyPlus i Worda, zaopatrzcie się w czcionkę poprawnie wyświetlającą znaki w standardzie ISO (adres poniżej). Mianowicie, w standardowych czcionkach litera "ś" ma taki sam symbol, jak znak powrotu karetki, więc przy kopiowaniu tekstu, np. do Notatnika znaczki te znikną, np. zamiast "ściągać" będziecie mieli "ciągać".

Trzeci sposób to ściągnięcie odpowiednich sterowników kalwiatury. Można zaopatrzyć się w sterowniki Izy Kibord. W tym wypadku dobrze jest ciągnąć odpowiednie fonty (http://windows.online.pl/pliki/pols1.zip i http://windows.online.pl/pliki/pols2.zip). Instrukcja używania sterowników znajduje się w pliku Readme! dołączonym do driver'ów. Nie polecam tego sposobu, ponieważ jest prostszy w postaci programu KeyPlus.

I jeszcze jedna uwaga: przy tworzeniu stron testujcie je co jakiś czas w przeglądarce! Żeby po ujrzeniu gotowej strony w Internecie nie spotkała Was przykra niespodzianka :) W kolejnej części dużo o formatowaniu tekstu.

TiGeR

 

__________________ REKLAMA __________________

System wymiany banerów NetBAN


Poprzednia strona   | 39 |  Następna strona
Spis Treści


Copyright (C) 2001 by Ready. Wszelkie prawa zastrzeżone.