Polski Przegląd Piłkarski

Numer: 2/2000 (2)      Data wydania: 2. grudnia 2000 r.      Prenumerata: 480

Serdecznie witamy na stronach największego w sieci magazynu poświęconego polskiej piłce nożnej!

 Polski Przegląd Piłkarski:
  Strona główna numeru
  Reklama w e-zinie
  Redakcja magazynu

 Plebiscyt 2000:
 Regulamin i idea plebiscytu
 Piłkarz Roku - nominacje
 Trener Roku - nominacje
 Odkrycie Roku - nominacje
 Formularz do głosowania

 Miesiąc w pigułce:
 Ekstraklasa - podsumowanie
 1/8 finału PP
  1/4 finału PLP - rewanże
  Polska - Islandia 1:0
  II runda PUEFA - rewanże

 Publicystyka:
 Jesień Białej Gwiazdy
  Polscy sędziowie
  Zemsta Smudy
  Był sobie mistrz...
 Stadion Narodowy - c. d.?
  Stracone nadzieje
  Niezły rok

 Stałe rubryki:
 Historia Polskiej Piłki Nożnej
 Pamiętnik polskiego pikarza
  Rozmowa z...
  Najlepsi w miesiącu
 Rynek transferowy

 Inne:
 Nasza ankieta
  Listy do redakcji

Historia Polskiej Piłki Nożnej - odcinek 2

Witam ponownie na łamach Polskiego Przeglądu Piłkarskiego w kąciku historycznym. W poprzednim (inauguracyjnym) odcinku przybliżyłem początki rozwoju tej wspaniałej dyscypliny na ziemiach polskich. Wspomniałem o niechęci Mikołaja Reja do rozwoju sportu w Polsce, o pierwszym meczu piłki nożnej, o Włodzimierzu Chomickim, który strzelił pierwszą bramkę w "oficjalnym" spotkaniu, o powstaniu pierwszego klubu piłkarskiego Sława Lwów i o wielu innych ciekawych faktach. Zapraszam do lektury kolejnego odcinka.


Rozwój współpracy na linii Lwów-Kraków.
Podczas Zielonych Świąt w 1904 roku piłkarze rodem z Lwowa, po raz pierwszy odwiedzili swoich kolegów (wtedy jeszcze byli kolegami ;) z Krakowa. Niestety wrócili na tarczy, bowiem spotkanie z III Gimnazjum przegrali minimalnie 0:1. Pod koniec wspomnianego powyżej roku doszło do bardzo ciekawej konfrontacji pomiędzy drużynami "lwowskimi". W listopadzie Sława Lwów pokonała dwukrotnie swojego rywala zza miedzy IV Gimnazjum. Zwycięstwa 3:0 i 2:0 świadczą o lepszej grze prekursorów piłki nożnej w Polsce i pokazują, że w 1904 roku w Lwowie najlepszym klubem okazała się Sława. Tak na marginesie to te 2 spotkania okazały się pierwszymi oficjalnymi meczami derbowymi rozegranymi na ziemiach polskich. W roku 1905 we Lwowie powstała 3 drużyna. Na bazie piłkarzy Sokoła stworzono Lechię Lwów, grającą w barwach biało-czerwonych. Na czerwiec 1906 roku zaplanowano kolejny wyjazd lwowskich piłkarzy do Małopolski (konkretnie Krakowa) na mecze propagandowe. Jednak powstał problem, kto powinien reprezentować miasto. Przecież w 1906 roku istniało już kilka klubów piłkarskich. Postanowiono więc rozegrać turniej eliminacyjny, który miał wyłonić 2 najlepsze zespoły. Okazało się, że do Krakowa pojadą zawodnicy Czarnych Lwów i IV Gimnazjum. Na wiosnę 1907 roku doszło do fuzji (ale nie takiej jaką przeprowadził Miliarder Pniewy i Olimpia Poznań kilka lat temu) IV Gimnazjum i Lechii. Z połączenia powstał Klub Sportowy Pogoń Lwów i obok Czarnych Lwów stał się stabilnym zespołem piłkarskim na przyszłe lata.


Kraków "podgląda" Lwów, czyli co się dzieje w dawnej stolicy Polski?

Głównym zarodkiem piłkarstwa w Krakowie były popularne Błonie. To właśnie tam uczniowie, studenci, nauczyciele i wszyscy chętni biegali do upadłego za kawałkiem skóry. Wspomniałem wcześniej o turnieju zorganizowanym w czerwcu 1906 roku dla drużyn z Lwowa i Krakowa. Z tej okazji po raz pierwszy powstały prowizoryczne kluby w grodzie Kraka. Niestety "Krakusy" zebrali ciężkie baty od przeciwników, Czarni Lwów wygrali z Biało-Czerwonymi 2:0, a IV Gimnazjum rozgromiło Akademików 4:0. Pod Wawelem postanowiono jak najszybciej zniwelować dystans dzielących ich od przeciwników i wzięto się szybko do pracy. Na początku najbardziej znanym klubem byli Bialo-Czerwoni inaczej nazywani drużyną Szeligowskiego (od nazwiska swojego kapitana). W sierpniu 1906 roku doszło do pierwszego spotkania z drużyną zagraniczną!!! Przeciwnikami Biało-Czerwonych okazali się pracownicy amerykańskiego cyrku Buffalo-Bill. Spotkanie wzbudziło wielkie zainteresowanie wśród kibiców i przy ogłuszającym dopingu polscy zawodnicy pokonali przeciwników 1:0.


Początki Cracovii i Wisły.

Po powrocie młodzieży z wakacji 1906 roku, Józef Lustgarten (prekursor meczów na Błoniach) zaproponował Akademikom przyjęcie nazwy Cracovia. Już pod taką nazwą piłkarze wystąpili podczas wielkiego, jesiennego turnieju. W turnieju wzięło udział, aż 16 zespołów, co przeszło wszelkie marzenia organizatorów (wśród nich należy wspomnieć dr Tadeusza Kończyńskiego). Obok Cracovii, na boiskach pokazali się zawodnicy nowo założonego zespołu pod nazwą Wisła Kraków. Wtedy jeszcze nikt sobie nie zdawał sprawy jakie zasługi w rozwoju piłki nożnej w Polsce wniosą obydwa kluby. Wyniki pierwszego tak poważnego turnieju w Krakowie nie są do końca znane, ale wiadomo jaka była ostatecznie kolejność. Zwycięzcami okazali się zawodnicy Biało-Czerwonych, tuż za nimi uplasowała się Cracovia, ostatnie miejsce na "pudle" zajęli Czerwoni, a tak znienawidzone przez sportowców, czwarte miejsce przypadło Wiśle. I właśnie te 4 kluby najbardziej liczyły się w Małopolsce. Po kilku miesiącach działacze klubów krakowskich postanowili połączyć swe siły, bowiem tylko w ten sposób mogli nawiązać walkę z konkurentami z Lwowa. I tak na przełomie 1906 i 1907 roku, Biało-Czerwoni i Cracovia połączyły się w jeden klub (poważną rolę przy decyzji o fuzji odegrały poważne problemy finansowe), który przyjął nazwę kultowej dzisiaj Cracovii. W 1907 roku doszło również do fuzji Wisły i Czerwonych. Pierwsi dali nazwę nowej drużynie, a drudzy barwy (biało-czerwone). A teraz ciekawostka. W październiku 1907 roku doszło do przejściowego połączenia Cracovii i Wisły!!! Pewnie niewielu kibiców o tym wie, ale tak było naprawdę. W myśl porozumienia Wisła miała tworzyć zaplecze silniejszej wówczas Cracovii. Fuzja nie trwała długo i 'Wiślacy' postanowili już na zawsze się usamodzielnić. Oglądając świetną grę Wisły Kraków w tym sezonie wspomnijmy czasami Cracovię, która przez lata dzieliła i rządziła polską piłką nożną, a teraz, dzięki swoim "wspaniałym" działaczom, tuła się po niższych ligach. Życie jest niestety brutalne...


Jak Calder pomógł Cracovii.

Krakowskie kluby w swych początkach nie miały jeszcze wykrystalizowanych form działania. W żadnym zespole nie istniał Zarząd, który miałby za zadanie kierowanie sprawami organizacyjnymi i finansowymi. Dopiero przyjazd Anglika Caldera zmienił taką sytuację. Z inicjatywy, wspomnianego wyżej, cudzoziemca, który był zaznajomiony z organizacją klubów brytyjskich, ułożono statut klubowy Cracovii, wprowadzono odznakę (do dzisiaj istnieje w niezmienionej formie), wybrano zarząd. Był to pierwszy krok ku "profesjonalizacji" piłki nożnej w Polsce.


Pierwszy oficjalny mecz z drużyną zagraniczną.

Spotkanie (a właściwie spotkania) Cracovii z Troppauer Sport Verein były pierwszymi oficjalnymi meczami międzynarodowymi na ziemiach polskich. Trudno przecież nazwać takim tytułem spotkanie z cyrkiem amerykańskim, o którym pisałem kilka akapitów wyżej. W pierwszym meczu polscy zawodnicy zwyciężyli wysoko przeciwnika (5:2), ale do rewanżu podeszli zbyt rozluźnieni i przegrali 1:4.


Początki PZPN.

Wraz ze stopniowym rozwojem klubów piłkarskich na ziemiach polskich, nadeszła pora na organizację, która "kierowałaby" przyszłością piłki nożnej. Niestety wtedy jeszcze Polska nie posiadała suwerenności, dlatego nie było szans wstąpić do FIFA, która zrzeszała tylko krajowe stowarzyszenia. W 1911 roku na terenach Galicji (lub jak kto woli Małopolski) powstał Związek Polski Piłki Nożnej. Oczywiście organizacja została całkowicie podporządkowana Austriackiemu Związkowi Piłkarskiemu, który był członkiem FIFA. Kluby krakowskie (szczególnie Wisła) próbowały wyswobodzić się z więzów Austrii, ale próby założenia autonomicznego stowarzyszenia kończyły się fiaskiem. Zaborcy widząc, że nie utrzymają Polaków, szli na ustępstwa. Jednym z nich było powierzenie funkcji wiceprezesa Austriackiego Związku Footballowego, redaktorowi Stanisławowi Kopernickiemu.


A w następnym odcinku: przede wszystkim o powstaniu prawdziwego PZPN i pierwszych decyzjach tego szanownego stowarzyszenia, o rozwoju piłki nożnej w innych regionach Polski (m.in. w Łodzi i Warszawie) i o wielu, wielu innych ciekawych faktach. Serdecznie zapraszam.

Przygotował:
Marek Bobakowski



Copyright (c) 2000 by Przegląd Piłkarski. All rights reserved.