Ryszard Szociński.



Poeta mieszka w Strzebowiskach w gminie Cisna.
Sam pisze o swej poezji ...to tylko skiba ugorom wydarta.
Zamieszczone tutaj wiersze pochodzą z tomu Idąc przez Bieszczad, ilustrowała 
Agnieszka Słowik-Kwiatkowska.


Zdzichowi Radosowi

Agnieszka Słowik-Kwiatkowska - grafika
pytają się o Ciebie
Zdzichu
kładą znicze
między brzozowy krzyż
a w głowy leją
szklankę siarkowego wina

czas u nas inny
Zdzichu
tego roku pobłądziła wiosna
lato
śniegi zgoniło z połonin
szalone pstrągi
pędzą potokami

Zdzichu!
jagoda kwitnie
da nam Pan po kilka łubianek
dla dziecka
dla siebie
i na handel

a Ciebie Zdzichu
nie ma


CREDO

Poezja moja daleko nie sięga
to tylko skiba ugorom wydarta
to ojców moich święta nadprzysięga -
to brama w pola i lasy otwarta

Niekiedy tylko ręką podniesioną
gromię czas mknący twarze starcze płaczę
ziemię obrosłą żelazo-betonem
przez rdzawe liście Arkadią zobaczę

Gdzie CICHO chodzi między opłotkami
gdzie żabi koncert stroi nocną ciszę
tam moje drogi z mymi poezjami
tam swojskie nuty jak dzieci kołyszę


***

utopiłem się w piwie
i siarkowym winie
zgagi
skaczą po mnie jak pchły

nie widzę już
swojej niedoskonałości
jestem bardziej tępy
niż
siekiera rzucona o kamień

pejzaże tracą ostrość
a znajomi twarze

gdy już zdarzy się
tabun wędrujących mysz
przejdę na drugą stronę

i ja to wiem

DO GÓRY

(c) Wirtualne Bieszczady 1999 - 2000