Początki szybownictwa sięgają
w Polsce lat trzydziestych XX w.
Pierwszoplanową rolę w jego rozwoju
odegrała Bezmiechowa. Kresem
świetlnego rozwoju Bezmiechowej była
data 1 września 1939 r. i działania
wojenne. Dzieło zniszczenia dokończyły
późniejsze uwarunkowania polityczne.
Pierwsze próby powrotu szybownictwa
w te tereny skończyły się fiaskiem.
Dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych i zmiana warty politycznej
pozwoliły na reaktywowanie Bezmiechowej. W 1992 r. powstało Stowarzyszenie mające taki cel i przygotowało
podwaliny pod nasz Aeroklub. Osiem lat
zabiegów, lotów, niwelacji lądowiska
umożliwiło wyjście z propozycją do Aeroklubu Polskiego o utworzenie Aeroklubu Bieszczadzkiego.
Zostaliśmy przyjęci w czerwcu 1998 r., co dało nam
statut członka FAI Międzynarodowej Organizacji Lotniczej. Od tego momentu, po
przeszło sześćdziesięciu
latach przerwy, kontynuując
tradycje lotnicze Aeroklubu
Lwowskiego na tym terenie,
Aeroklub nasz z Politechniką
Rzeszowską będącą właścicielem części obszaru lotniska, został lotniczym
gospodarzem szybowiska
Bezmiechowskiego.
Jesteśmy aktualnie
jedynym ośrodkiem lotniczym w Polsce,
który wykorzystuje w pełni walory
swego górskiego położenia.
Głównymi zamierzeniami naszego
Aeroklubu jest (zgodnie ze statutem)
udostępnianie szerokim rzeszom ludności wiedzy i umiejętności lotniczych.
Startowaliśmy praktycznie od zera.
Z pierwszą pomocą przyszedł nam Aeroklub Polski dysponujący odpowiednimi zasobami w postaci sprzętu lotniczego. Przydzielił na pierwszy sprzęt bezpłatnie, choć wymagał usprawnienia. Są to cztery szybowce jednoosobowe, dwa szybowce dwuosobowe i samolot PZL 101 Gawron. Aktualnie sprawne mamy trzy szybowce i wyremontowany samolot z 1000 godzinnym resursem lotniczym. W pierwszym etapie, zgodnie z głównymi założeniami zarządu naszego Aeroklubu, położyliśmy głównie nacisk na usprawnienie otrzymanego sprzętu, który dla nasz stanowi podstawię działalności i wizytówkę. Pod tym warunkiem aeroklub Polski uzależnił jakąkolwiek dalszą darowiznę w postaci niezbędnego sprzętu. Ponadto wytyczyliśmy sobie drogę, do otwarcia możliwości latania komercyjnego, poprzez ubieganie się o koncesję lotniczą, przy której pierwszym niezbędnym elementem jest pełnosprawny sprzęt lotniczy. Ubiegamy się również o wejście w posiadanie 88 arów gruntu, dla stworzenia skromnej bazy, jaką ma być hangar i szałas pilotów na szczycie szybowiska w Bezmiechowej, który to został włączony do powstałego w okolicy rezerwatu przyrody. Do prowadzenia działalności lotniczej posiadamy także sprzęt lotniczy i dwa samochody terenowe. Wypożyczamy, dla nas cenną, wyciągarkę szybowcową, którą chcemy zastąpić zrobioną na zamówienie specjalnie dla naszego terenu wyciągarką dwukrotnie sprawniejszą. Posiadamy także zaczątki bazy dolnej szybowiska, w postaci małego hangaru na cztery szybowce. Wszystkie nasze dotychczasowe działania były wykonywane pod kątem poszerzania infrastruktury lotniczej, co w przyszłości ułatwi nam finansowanie Aeroklubu. Staraliśmy się pozytywnie zaistnieć w tym środowisku dając mocne fundamenty pod przyszłą działalność Aeroklubu od strony szkoleniowej, wyczynowej i zawodniczej. Szkolimy i podnosimy także kwalifikacje kadry Aeroklubu. Trzy osoby są po kursach mechaników lotniczych i będą zdawać państwowe egzaminy, dalsze trzy mają uprawnienia wyciągarkowych. Naszym rocznym dorobkiem było w ubiegłym sezonie, nadanie 28 uprawnień szybowcowych, jedno samolotowe do zawodowej licencji pilota, wyszkolenie od podstaw dwóch osób do III klasy szybowcowej. Wylataliśmy na szybowcach 200 godzin wykonując 812 lotów, a na samolocie 25 godzin wykonując 65 startów. Największym przełomem w lotach nad Bezmiechowa było to, że uprawnienia zdobywali piloci nie posiadający licencji, a co za tym idzie wymagający olbrzymiej odpowiedzialności od kierownika lotów. Podsumowując przeszło rok działalności naszego Aeroklubu, który zamknął się kwotą budżetową wynoszącą 120.000 zł możemy stwierdzić, że pierwszy etap działalności przyniósł bardzo dobre efekty. Do następnych lotów będziemy startować już z innego poziomu. Chcielibyśmy serdecznie podziękować firmom, osobom fizycznym, bez których powstanie Aeroklubu i jego I etap rozwoju byłyby wręcz niemożliwe. Są to: Nafta i Gaz Sanok z Panem Marianem Marcinkowskim, Zespół Elektrowni Wodnych Solina Myczkowce z Panem Ryszardem Krasickim, Gazstal z Panem Grzegorzem Konopką, Herb z Panem Bolesławem Szybistem, Aeroklubowi Polskiemu z Panem Maciejem Kozłowskim, Lotniczym Zakładom Naprawczym z Panem Zenonem Bałagą i Robertem Kielarem, Składnicy Części Lotniczych z Panem Lesławem Wilkiem, Firmie Motohurt z Ropczyc, Zakładowi Energetycznemu z Sanoka z Panem Edwardem Wątrubskim, i wielu osobom fizycznym zaangażowanych w tak trudną sprawę, jaką jest odbudowa lotniczej Bezmiechowej.
Piotr Bobula Lesko 18.02.2000 r.
Od Redakcji: Działacze Aeroklubu Bieszczadzkiego będą starali się na bieżąco informować czytelników Echa Bieszczadów o realizacji rozwoju lotniska w Bezmiechowej
Echo Bieszczadów - Marzec 2000