W Lesku przy ulicy Unii Brzeskiej stoi wiekowa kapliczka ufundowana w 1863 roku przez wielce zasłużonego dla rozwoju Leska Roberta Barańskiego, po szczęśliwym powrocie jego syna Józefa z Powstania Styczniowego. Kapliczka owa, zabytek sakralny i dowód kultury materialnej Leska, poddana została pierwszemu kapitalnemu remontowi w 1916 roku. Od tego czasu, aż do 1999 roku nikt nie przeprowadził poważnego remontu, mimo, że w ostatnich latach stan jej był fatalny. Duże natężenie ruchu kołowego, zwłaszcza ciężkich środków transportowych przejeżdżających obok kapliczki w obydwu kierunkach, powodował drgania jezdni, które przez podłoże przenosiły się na fundamenty kapliczki, powodując pękanie jej murów. Kapliczce groziła ruina.
W 1985 roku śp. prof. Józef Budziak apelował do ówczesnych władz Leska i wojewódzkiego konserwatora zabytków o jej remont, ale bez skutku. W 1994 roku wobec stale pogarszającego się stanu cennego zabytku Towarzystwo Miłośników Leska i Okolic podjęło starania o ratowanie kapliczki. O powyższym wiele razy pisano na łamach "Wiadomości Leskich". Apelowaliśmy też do zarządu MiG oraz do radnych na sesjach rady, by ratowali zabytek, bo tych w Lesku nie mamy zbyt wiele. Niestety bez efektów. Do starań o jej restaurację włączyło się w 1998 roku stowarzyszenie katolickie Civitas Chrystiana, które spowodowało opracowanie dokumentacji remontu. Tym razem starania te uwieńczone zostały sukcesem. Nowy Zarząd Miasta i Gminy na czele z Burmistrzem Robertem Petką spowodował wykonanie kapitalnego remontu. Remont kapliczki kosztował ok. 15 tys. złotych. Roboty wykonała firma budowlana p. Kiełbasy z Olszanicy. Kapliczką opiekuje się jak dawniej rodzina państwa Żuchowskich mieszkająca obok niej.
Echo Bieszczadów - Marzec 2000